piątek, 1 stycznia 2010
Adam Ziemianin "Anioł zimowy"
Na aniele czapka
z ciepłej wełny gore
Anioł z gór się urwał
jeszcze przed wieczorem
Niosło go Beskidem
nosiło po lesie
Lecz wrócił w Bieszczady
teraz ogrzać chce się
Aniele grudniowy
zimny do połowy
Zostań trochę z nami
zagrzej sobie nogi
Aniele styczniowy
zmiłuj się nad nami
Jeszcze zdążysz poznać
niebieskie polany
Na aniele czapka
z anielskim pomponem
Anioł chce odlecieć
jeszcze przed wieczorem
Dalej jednak siedzi
trochę zagadkowy
Czapki z miękkiej wełny
nie zdejmuje z głowy
Aniele lutowy
zimny do połowy
Zostań trochę z nami
już puszczają lody
Aniele marcowy
zmiłuj się nad nami
Zdążysz jeszcze odwiedzić
niebieskie polany
Anioł się zasiedział
do następnej zimy
Jest taki niebieski
a my się cieszymy
Zawsze to z aniołem
raźniej chyba bywa
Zwłaszcza gdy za oknem
trzyma tęga zima
Adam Ziemianin "Anioł zimowy"
z ciepłej wełny gore
Anioł z gór się urwał
jeszcze przed wieczorem
Niosło go Beskidem
nosiło po lesie
Lecz wrócił w Bieszczady
teraz ogrzać chce się
Aniele grudniowy
zimny do połowy
Zostań trochę z nami
zagrzej sobie nogi
Aniele styczniowy
zmiłuj się nad nami
Jeszcze zdążysz poznać
niebieskie polany
Na aniele czapka
z anielskim pomponem
Anioł chce odlecieć
jeszcze przed wieczorem
Dalej jednak siedzi
trochę zagadkowy
Czapki z miękkiej wełny
nie zdejmuje z głowy
Aniele lutowy
zimny do połowy
Zostań trochę z nami
już puszczają lody
Aniele marcowy
zmiłuj się nad nami
Zdążysz jeszcze odwiedzić
niebieskie polany
Anioł się zasiedział
do następnej zimy
Jest taki niebieski
a my się cieszymy
Zawsze to z aniołem
raźniej chyba bywa
Zwłaszcza gdy za oknem
trzyma tęga zima
Adam Ziemianin "Anioł zimowy"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz