czwartek, 21 kwietnia 2016
Dmitry Glukhovsky "Metro 2033" - (...) Artemowi wydawało się...
(...) Artemowi wydawało się, że pojął prawdziwą naturę człowieka i sens jego życia. Człowiek jawił mu się teraz jako zmyślna maszyna do unicestwienia żywności i produkcji łajna, funkcjonująca prawie bezawaryjnie przez całe swoje życie, które nie ma żadnego sensu, jeśli pod słowem "sens" rozumieć jakiś ostateczny cel. Sens zawierał się w procesie: zniszczyć jak najwięcej pokarmu, jak najszybciej go przetworzyć i wyrzucić z siebie odpady, wszystko, co zostało z dymiących wieprzowych kotletów, soczystych duszonych grzybów, pulchnych placuszków, teraz zepsute i skalane. Rysy przychodzących zacierały się, stawali się pozbawionymi twarzy mechanizmami do niszczenia tego, co piękne i przydatne, tworząc w zamian bezużyteczny smród.
Dmitry Glukhovsky "Metro 2033"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz