Wiem, że każdego w końcu coś trzepnie. Mnie też. I wszystko mi jedno, czy będzie to zawał, problem z płucami czy starość. I nie ma sensu się przygotowywać. Bo po co? Trach, bach i po balu. Świat istniał, gdy mnie nie było, i będzie trwał, gdy mnie już nie będzie.
Maria Czubaszek "Nienachalna z urody"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz