wtorek, 16 grudnia 2008

Adam Ziemianin

Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomóc
Więc tylko proszę- wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na krótką chwilę goszczą
I nie wiem czy coś mówić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędrówka
Z plecakiem wciąż coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi


Adam Ziemianin

4 komentarze:

  1. Kupiła baba sokowirówkę
    I już wiruje białko z żółtkiem
    To jest taka babska próba - zobaczymy czy się uda
    Wirówka ładna z wyglądu, trzeba ją włączyć do prądu
    Jak się rozkręci to wam pokaże bo jest z epoki marzeń
    Ruszyła maszyna, hołubce wywija
    I kręci się, kręci, koło za kołem,
    Nagle: pisk!
    Baba w ryk,
    Przestała zajmować się nawet rosołem.
    Wciągnęła szalenie babę ta robota
    Najpierw kawał fartucha
    A potem żabota
    Już babie z wirówki wystają buty
    - dwudziesty wiek jest bardzo okrutny.
    Nie będzie już baba robić żadnych soków
    I chłop wreszcie będzie miał święty spokój.



    Adam Ziemianin

    OdpowiedzUsuń
  2. Do tej pory nawet nie wiedziałem, że istnieje jakiś Adam Ziemianin. Podoba mi się ten wiersz (z postu).

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli słyszałeś jakieś piosenki SDMu, to oni dużo piosenek śpiewają do tekstów Ziemianina

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporadycznie po twórczość Ziemianina sięgali: Elżbieta Adamiak, Jacek Wójcicki, Wolna Grupa Bukowina.

    OdpowiedzUsuń