Nie można winić innych za własne uczynki. Nie można winić przeszłości za to, kim się jest. Trzeba brać odpowiedzialność za siebie. Samemu dokonywać wyborów.
Żyjemy w świecie, w którym nie widzimy, jak nasze postępowanie wpływa na życie innych, bo nie żyjemy blisko siebie. Bankier, który naciąga ludzi na drogie kredyty hipoteczne, miałby pewnie więcej oporów, gdyby ci ludzie byli jego sąsiadami. Gdybyśmy musieli z bliska oglądać cudzą krzywdę, nikomu byśmy tej krzywdy nie wyrządzali, łatwiej byłoby współczuć sobie na wzajem.